Pani z holenderskim na ratunek

Pracując w laboratorium analitycznym w Zamościu bardzo często zdarza nam się wykonywać tłumaczenia z różnych języków europejskich, przeważnie dotyczą one jednak języka angielskiego, niemieckiego, włoskiego, hiszpańskiego i francuskiego. Dwa miesiące temu zaczęliśmy się także zajmować tłumaczeniem specyfikacji określonych produktów spożywczych pochodzących z Holandii i napisanych także w języku holenderskim. Niestety nikt w naszej firmie nie znał holenderskiego, może poza Justyną, natomiast jej znajomość ograniczała się bardziej podstawowej komunikatywności w języku holenderskim. Zmuszeni byliśmy zatem zdecydować się na zatrudnienie nowego pracownika, który wsparłby nasze laboratorium w zakresie tłumaczeń z holenderskiego na polski. Niedawno podpisaliśmy z jednym, dużym koncernem holenderskim umowę na outsource’owanie do nas usług w zakresie badań analitycznych w laboratorium poszczególnych parametrów i charakterystyki produktów spożywczych, które wychodzą na rynek z ich fabryk. „Tłumaczenia holenderski” były pierwszą frazą jakiej wyszukaliśmy w internecie w celu znalezienia nowego tłumacza do naszej firmy. Profesjonalnie wykonywane tłumaczenia z holenderskiego na polski i na odwrót wciąż nie są specjalnie pospolite na terenie naszego kraju. Po wpisaniu zdania „tłumaczenia holenderski” w końcu jednak udało nam się znaleźć pewną panią, która zdecydowała się nawiązać z nami współpracę. Jej doświadczenie w tłumaczeniu z holenderskiego na pewno pomoże nam odnaleźć się w relacjach z naszym klientem z Holandii.