W ostatnich latach coraz więcej osób wspomina o próbie odkwaszania własnego organizmu. Skąd bierze się ten pomysł i na czym cały proces właściwie polega?
Dieta odkwaszająca to inaczej mówiąc dieta zasadowa. To właśnie ona jest najczęstszą metodą przywracania organizmowi równowagi kwasowo-zasadowej. Osiągnąć to możemy, stosując odpowiednie zasady żywieniowe. Najważniejsza z nich to reguła proporcji – 80% spożywanych przez nas produktów i potraw powinna mieć charakter zasadowy, zaś 20% – kwasowy. Co konkretnie jeść, a czego unikać? Krótko mówiąc, najlepiej odżywiać się tak, jak weganie – jeść świeże warzywa, owoce, grzyby, a do picia stosować mleko sojowe, wodę niegazowaną, herbaty ziołowe czy soki owocowe (najlepiej świeżo wyciskane). Co zatem wyeliminować z diety? Wszelkie produktów pochodzenia zwierzęcego, a więc mięso, ryby, jajka, sery czy mleko. Ponadto zaleca się odstawienie alkoholu, kofeiny (kawa, cola) oraz chipsów, krakersów, herbatników czy paluszków.
Warto podkreślić również, że dieta odkwaszająca nie ma na celu walki z nadwagą. Utrata kilogramów może być tu jedynie dodatkowym skutkiem. Jak wykazują badania, najczęściej korzystają z niej kobiety. Czy warto się na nią decydować? Oczywiście, szczególnie wtedy, gdy odczuwamy kiepskie samopoczucie, senność, boli nas kręgosłup i łapiemy częste przeziębienia. Objawy te świadczyć mogą o zakwaszeniu organizmu. Wówczas dieta odkwaszająca może pozwolić na pozbycie się nieprzyjemnych symptomów. Jest również dobrym sposobem na zapobieganie osteoporozie.