Pierwszy kontakt z nowonarodzonym dzieckiem wywołuje nieopisane emocje – wzruszenia, radości, ale także przerażenia i lęku. No bo przecież ten maleńki człowiek jest tak delikatny, bezbronny i kruchy, że strach wziąć go na ręce, by przypadkiem nie zrobić mu krzywdy. I skąd możemy wiedzieć, czego potrzebuje, jak się czuje i co próbuje nam przekazać, skoro nie potrafi mówić?
Tylko spokojnie!

Pierwsza zasada opieki nad noworodkiem brzmi: nie panikuj! Żadna kobieta zaraz po porodzie nie jest od razu supermamuśką i fachowcem od zajmowania się dzieckiem, ale z czasem się nim staje. Po powrocie ze szpitala, powoli, sukcesywnie poznajemy nasze maleństwo, uczymy się odczytywać sygnały, które do nas wysyła, nawiązujemy z nim kontakt, uczymy się nie tylko nim opiekować, ale i go rozumieć. Podstawowy kurs z niezbędnych do wykonania wokół noworodka czynności przechodzimy jeszcze w szpitalu pod okiem położnej, wiele informacji możemy też uzyskać w szkole rodzenia. Najważniejsze jest oczywiście karmienie. Trzeba być przygotowanym na to, że noworodek sygnalizuje głód nawet kilkanaście razy w ciągu doby. Podczas kompletowania wyprawki warto na liście zakupów obok butelek umieścić laktator. Polecany jest on zarówno przez lekarzy jak i doświadczone mamy – nie tylko przynosi ulgę, ale znacznie ułatwia życie.

Mleko można przelać do butelki i wziąć ze sobą na spacer lub spokojnie zostawić męża samego z dzieckiem i udać się na zakupy czy spotkanie z przyjaciółką.

Jak trzymać noworodka

Kolejna ważna sprawa to prawidłowe trzymanie noworodka; przede wszystkim trzeba pozbyć się niepokoju, nasze ruchy muszą być harmonijne i pewne. Maluszek ma wątłe mięśnie szyi, dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na podtrzymywanie główki – dziecko podnosimy, umieszczając jedną rękę na karku, drugą zaś na dole plecków. Aby utulić maleństwo w ramionach, opieramy je na przedramieniu – główka będzie bezpieczna w zgięciu łokcia.

Bardzo ważne, aby przy wszystkich czynnościach związanych z noworodkiem od samego początku uczestniczył tata – ucząc się prawidłowego trzymania, przewijania czy kąpania nie tylko pomaga partnerce, ale też oswaja się z dzieckiem i buduje więź. Zwłaszcza kąpiel uważana jest za domenę ojców – panowie mają zwykle większe dłonie, więc łatwiej im utrzymać noworodka. Tu najważniejsze jest podtrzymywanie główki oraz prawidłowa temperatura wody (nie należy używać przegotowanej, gdyż maluch straci naturalną odporność), czyli 36 stopni Celsjusza.

Już pod koniec pierwszego tygodnia życia można wyjść z dzieckiem na mały spacer, dostosowując jego ubranie do aktualnej pogody – pamiętajmy, że przegrzanie maleństwa jest równie niebezpieczne co zmarznięcie! Można też zaprosić do domu gości, jednak lepiej, by były to krótkie wizyty.