Od pewnego czasu dość sporo się o nich mówi, jednak czy wiemy, czym one są i jak działają. Zacznijmy od początku, czyli od wolnych rodników, które są przyczyna kilkunastu chorób przewlekłych. Wolne rodniki są wytwarzane przez nasze ciało w ilości kilku milionów na dobę. W komórkach naszego ciała cały czas zachodzą procesy, jednym z nich jest pojawianie się nieprawidłowch atomów. Mają one jedną wspólna cechę, mianowicie nieparzystą liczbę elektronów. Pochodzą one z wielu różnych substancji np. tłuszczów czy cukrów. Wszystkie one przyciągają tlen i w reakcji z nim tworzą wolne rodniki. Szacuje się, że długość ich życia to część sekundy, ale mimo tego potrafią one w naszym ciele sporo narozrabiać. Jedną z najpowszechniejszych chorób cywilizacyjnych jest miażdżyca, którą wywołują opisane wolne rodniki. Zaczyna się od podwyższonego cholesterolu, potem dochodzi do uszkodzenia wnętrza naczyń krwionośnych. Może dojść do zawału, udaru i powstania nowotworu. Wolne rodniki biorą także udział w chorobie Alzheimera i Parkinsona, sprzyjają powstawaniu zaćmy, atakują stawy i powodują choroby reumatyczne. Wolne rodniki nie pozostawiają też litości naszej urodzie, swymi właściwościami przyśpieszają proces starzenia. Jednak nie musimy się temu przyglądać pozostając bierni. Nasz organizm, co prawda walczy sam z wolnymi rodnikami za pomocą specjalnych enzymów, ale możemy mu w tym jeszcze pomóc, ponieważ produkuje ich za mało. Dlatego naszemu ciału trzeba dostarczyć z zewnątrz przeciwutleniacze zwane antyoksydantami. Cały czas na całym świecie trwają intensywne badania nad nimi. Najważniejszym odkryciem jest to, że antyoksydanty są aktywne tylko przez kilka godzin, więc trzeba je naszemu ciału dostarczać dość często a nie tylko raz dziennie. Bardzo dobra jest zielona herbata, która swe właściwości zawdzięcza rozpuszczonym wodzie polifenolom i witaminom. Osoby, które regularnie piją zieloną herbatę są wyraźniej młodsze niż ich rówieśnicy. Nasz wiek biologiczny zależy od stanu naszego DNA a ono jest niszczone przez wolne rodniki. Aby było widać efekty trzeba pić przynajmniej 750ml zielonej herbaty dziennie. Warto tak dobierać potrawy by było jak najwięcej kolorowych warzyw. Znajdują się w nich polifenole, czyli barwniki. Na przykład koenzym Q10 czy beta-karoten. Najlepiej pozyskiwać je z żywności, wtedy mają najlepszą przyswajalność. Ale tak jak w przypadku herbaty nie wystarczy zjeść jednej dużej surówki dziennie. Aby uzyskać efekt musimy ich jeść trzy w ciągu dnia.