Rzeczywistość szkolnych przerw
Według badań poziomu hałasu, który obserwowany jest podczas przerw między lekcjami w szkołach, można go spokojnie porównać choćby i do tego, jaki panuje podczas koncertów. Dzieje się tak nie bez przyczyny, ponieważ dzieci czy nastolatkowie, zmęczeni czterdziestopięciominutową koniecznością siedzenia w ławkach w ciszy i spokoju, potrzebują nadrobić zaległości, aby zdążyć porozmawiać ze swoimi kolegami i koleżankami o wszystkich sprawach, o których nie mogli sobie powiedzieć na poprzedniej pauzie. Można również zauważyć, że także podczas szkolnych przerw doskonale widać podział na grupy wśród rówieśników w zależności od ich systemu wartości, życiowych priorytetów czy też chęci przynależności do tej części uczniów, którzy są niejako podziwiani przez innych i uważani za najsilniejszych osobowościowo. Ta ostatnia grupa podczas pauzy zazwyczaj szuka miejsc, w których mogłaby zapalić papierosa w sposób dyskretny lub też patrzy wyniośle na swoich rówieśników, którzy przygotowują się do następnej lekcji. Podczas każdej przerwy, na korytarzu powinien znajdować się nauczyciel dyżurujący, który kontroluje zachowania dzieci czy nastolatków oraz reaguje w odpowiednim momencie. Obowiązek ten dotyczy pedagogów, którzy w danym dniu figurują w grafiku i jest niejako z góry przypisane danej osobie.